niedziela, 4 marca 2012

Porady prawne tylko dla bogatych?

Autorem artykułu jest Andrzej Lebowicz


Prawo w Polsce ciągle jest skomplikowane, niezrozumiałe, a wielu wypadkach po prostu złe. Te głosy podnoszoną są zarówno przez specjalistów, media, ale przede wszystkim, to odczucia wielu obywateli.

Pod wpływem opinii publicznej, dostosowując się do standardów unii europejskiej, pod naporem debat, oczywiście trwają ustawiczne zmiany legislacyjne. Z jednej strony, to dobrze, bo część tych zmian, to zmiany na lepsze, czy deregulacje, z drugiej strony gdy prawo się zmienia, to znów łatwo o błąd, czy jego nieznajomość.

Skarżą się przedsiębiorcy, niemniej Ci posiadają jako takie możliwości organizacyjne, finansowe, aby z pomocą prawników upominać się, niestety z różnym skutkiem, o swoje.


Także ludzie o wyższych dochodach i znaczących stanowiskach radzą sobie z prawną rzeczywistością korzystając ze specjalistów. Niemniej znaczna część obywateli, nie mówiąc już o tych o znikomych dochodach, w konfrontacji z sytuacjami które wymagają specjalistycznej, prawniczej wiedzy, są bezbronni.


Fakt, że wiele tych spraw jest dosyć banalna i powszechna: sprawy mieszkaniowe, sprawy rodzinne, świadczenia socjalne, świadczenia z ubezpieczenia społecznego, prawo pracy, prawo spadkowe, prawo konsumenckie, prawa własności, proste sprawy cywilne, czy czasami sporządzania dokumentów, pism procesowych oraz wniosków. Fakt, że świadomość Polaków w zakresie prawa nie jest duża.


Ale to nie zmienia faktu, że obywatel ma mało miejsc, w których może uzyskać wsparcie.
Część ustawowych instytucji, jak Rzecznik Praw Obywatelskich, Rzecznik Praw Konsumenta, Rzecznik Ubezpieczonych oczywiście, działa i jest potrzebna, ale najczęściej tryb pisemny, długi czas reakcji powoduje, to, że w większości spraw i tak zostajemy z problemem sami.


Samorządy coraz częściej powołują do życia, czy stanowiska, czy widziały, które ułatwiają, czy umożliwiają dostęp, ale to wciąż mała skala.


Część ciężaru, z coraz większym skutkiem, przejmują organizacje pozarządowe. Tutaj oprócz ilości, ważnym aspektem jest jakość, a aby ją osiągnąć, potrzeba zatrudniać prawników z doświadczeniem i wiedzą, a niestety skąd brać na to środki.
Czasami na szczęście udaje się je pozyskać ze środków unijnych. Niestety w większości przypadków do tej pory środki z działania Program Operacyjny Kapitał Ludzki są wydawane nie efektywnie, z efektywnie rozbudowaną biurokracją, tutaj też coraz częściej potrzebne są porady prawne, aby beneficjenci mogli sobie z tym aparatem poradzić. Ale są też i takie działania jak podziałanie: 5.4.2 „Rozwój dialogu obywatelskiego”, gdzie znajdujemy między innymi: upowszechnianie standardów współpracy trzeciego sektora z administracją publiczną, tworzenie programów poradnictwa prawnego i obywatelskiego, realizację programów nadzoru nad funkcjonowaniem administracji publicznej.


Z takiego działania jedna z organizacji NGO w Poznaniu,  stworzyła projekt polegający na otwarciu trzech punktów porad prawnych, dla osób o małych dochodach.  Porad udzielają prawnicy z doświadczeniem. Można się zarówno spotkać, jak też i prowadzić korespondencję poprzez e-mail. Bardziej skomplikowane sprawy otrzymują wykładnie pisemne. W ramach tych działań powstanie obszerna biblioteka porad dostępnych poprzez Internet.


Zupełnie odrębnym aspektem jest, to czy po wyczerpaniu się środków unijnych, władze samorządowe wesprą Fundację i znajdą fundusze na kontynuowanie rozpoczętych działań.


Większość beneficjentów wychodzi zadowolona, szkoda, że część czasu na porady zabiera prawnikom i ich asystentom, unijna biurokracja i wypełnienie formularzy. Z pewnością można ten czas by lepiej spożytkować.
Są też tacy, którzy nie są do końca zadowoleni, gdyż „kaliber” sprawy przekracza możliwości czasu przeznaczanego dla jednej sprawy, czy kompetencje prawnika (sprawy wymagające bardzo wąskiej wiedzy, lub na przykład ustawodawstwa innych Państw).


Niemniej 1700 porad prawnych udzielonych w roku 2011, świadczy o skali potrzeb i w dużej mierze złym funkcjonowaniu systemu prawnego w Polsce.


Widać także coraz większe znaczenie organizacji pozarządowych, jak i tego, że coraz więcej ludzi, środowisk poodejmuje działania w obronie swoich praw, nie czekając na działanie państwa. A być może, to dobry kierunek, liczyć na siebie i jednocześnie ograniczać „urzędnicze” wsparcie.
 

---

Andrzej Lebowicz

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dziedziczenie w polskim prawie

Autorem artykułu jest anna bobak


W chwili otwarcia spadku majątek spadkodawcy przekazywany jest jego spadkobiercom. Są oni dobierani na podstawie obowiązującego prawa spadkowego (spadkobiercy ustawowi) lub też zgodnie z wolą spadkodawcy spisaną w prawomocnym testamencie (spadkobiercy testamentowi). Jak przebiega dziedziczenie zgodnie z polskim prawem?

Dokumentem nadrzędnym wobec przepisów prawa spadkowego jest testament. Po śmierci spadkodawcy należy zatem ustalić, czy takie pismo kiedykolwiek powstało. Pomaga w tym Notarialny Rejestr Testamentów - centralna baza, do której mają dostęp notariusze na terenie całej Polski. Spis ten zawiera informacje na temat wszystkich testamentów, które zostały zarejestrowane. Niestety, nie ma w naszym kraju obowiązku rejestracji testamentów. W dodatku dokument taki można sporządzić samodzielnie (nie notarialnie), a wówczas może on znajdować się w dowolnym miejscu, w którym postanowił przechowywać go autor. Na ogół rodzina wie o istnieniu testamentu, zatem po śmierci testatora należy przeszukać jego rzeczy.

Testament sporządzony odręcznie musi spełniać 3 warunki, aby można było go uznać za dokument prawomocny. Po pierwsze musi być sporządzony osobiście przez spadkodawcę - w całości odręcznie. Po drugie powinien zawierać datę. Po trzecie musi być opatrzony czytelnym, pełnym podpisem. Jeżeli testament spełnia wszelkie warunki formalne, określa on, kto został upoważniony do dziedziczenia po zmarłym. Wśród wskazanych w takim dokumencie podmiotów mogą znaleźć się osoby spoza rodziny testatora, instytucje, organizacje pożytku publicznego itp.

W sytuacji, gdy testament nie został sporządzony (lub też nie został odnaleziony przez rodzinę zmarłego), dziedziczenie przebiega zgodnie z zapisem ustawowym. Przepisy dzielą spadkobierców na 3 grupy. Do pierwszej zaliczeni zostali: małżonek, dzieci, wnuki. Jeżeli osoby te nie żyją, prawo do otrzymania spadku przechodzi na grupę drugą: rodziców i rodzeństwo. W grupie trzeciej znaleźli się dziadkowie oraz ich zstępni.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Obowiązek alimentacyjny względem dzieci

Autorem artykułu jest anna bobak


Prawnym obowiązkiem rodziców jest utrzymywanie dzieci aż do uzyskania przez nie samodzielności. Rodzice są zobowiązani do dzielenia się z dziećmi swoimi dochodami, niezależnie od ich wysokości. Wynika to z przyjętej w kodeksie rodzinnym zasady równej stopy życiowej dzieci i rodziców.

Zgodnie z tą zasadą, nie mają tu znaczenia możliwości zarobkowe rodziców. Z obowiązku alimentacyjnego zostają zwolnieni wyłącznie w sytuacji, gdy nie mają żadnych dochodów ani możliwości zarobkowych (dotyczy to osób niepełnosprawnych, schorowanych, niezdolnych do pracy).

O ile konieczność utrzymywania dzieci małoletnich jest kwestią bezsporną, o tyle pewne wątpliwości może budzić dawanie funduszy na utrzymanie dziecka dorosłego. Kodeks rodzinny i opiekuńczy nie wyznacza górnej granicy wieku, powyżej której dziecko powinno utrzymywać się z własnych zarobków. Z pewnością granicą taką nie jest osiągnięcie przez niego pełnoletniości. Zgodnie z polskim prawem rodzice powinni zapewnić dzieciom odpowiednie warunki do rozwoju. Zatem jeśli pełnoletnie dziecko po zakończemu obowiązkowej edukacji chce kontynuować naukę na studiach, obowiązkiem rodziców jest dalsze go utrzymywanie.

W przypadku jednak, gdy dziecko nie radzi sobie na studiach - z powodu własnych zaniedbań lub też braku osobistych zdolności nie zalicza egzaminów i musi powtarzać rok, obowiązek alimentacyjny wygasa. W przeciwnym przypadku rodzice powinii finansowo wspierać swoje dziecko aż do ukończenia przez nie nauki i znalezienia pracy.

Warto także wspomnieć o tym, iż jeżeli dziecko - mimo odpowiedniego wykształcenia lub przygotowania do zawodu - nie może znaleźć pracy, również ma prawo ubiegać się o alimenty. Pomoc finansowa powinna więc trwać aż do uzyskania przez dziecko możliwości do samodzielnego utrzymania się.

---

Artykuły na tematy prawne

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Radca prawny - czy warto skorzystać z jego pomocy ?

Autorem artykułu jest Łukasz Mazur


W ciągu długiego życia każdego człowieka, prawie na pewno chociaż raz pojawia się problem natury prawnej. W takiej sytuacji, stajemy przed dosyć ważną decyzją - czy chcemy spróbować poradzić sobie z tą sytuacją sami, czy może skorzystamy z usług profesjonalnego radcy prawnego ? 

Warto rozważyć wszystkie za i przeciw każdej z tych możliwości. Postaram się dokonać takiej analizy w poniższym artykule.

Zacznijmy więc do zalet tego pierwszego rozwiązania, w którym postanawiamy poradzić sobie z problematyczną sytuacją w całości samemu bazując jedynie na dotychczasowej wiedzy i doświadczeniu oraz informacjach dostępnych w źródłach takich jak książki czy też Internet. Niekwestionowaną zaletą takiego wyboru jest cena - usługi radcy prawnego w wielu przypadkach wiążą się z nie małymi kosztami, w przypadku gdy sami wykonujemy całą pracę, nie ponosimy praktycznie żadnych kosztów. Jako drugą zaletę takiego rozwiązania uznać możemy możliwość zgromadzenia dodatkowej wiedzy - nauczymy się czegoś i będziemy mogli w przyszłości z tej wiedzy skorzystać. To chyba główne zalety tego rozwiązania - przejdźmy więc do wad, które niestety ale również jemu towarzyszą. 

Podstawową wadą niewątpliwie jest nasza niewiedza czy też nieprofesjonalność względem zawodowego radcy prawnego. Trzeba to przyjąć do wiadomości - adwokaci uczą się zawodu przez wiele lat, korzystają ze swojego doświadczenia, więc zawsze będą radzić sobie lepiej. Jeżeli sprawa jest poważna, warto dobrze zastanowić się czy warto podejmować takie ryzyko - gdy strona przeciwna skorzysta z profesjonalnych porad czy usług adwokackich, możemy sobie nie poradzić i przegrać sprawę - co może często kosztować nas dużo więcej niż opłata za poradę prawną.

Są też usługi w których skorzystanie z profesjonalnej pomocy możemy uwarunkować faktem wygrania sprawy. Mam tutaj na myśli usługę zwaną windykacja. Dzieje się tak w związku z tym, że częstą praktyką firm zajmujących się tym działaniem, jest pobieranie opłaty procentowej jedynie w przypadku wykonania swoich usług i odzyskania pieniędzy od naszego dłużnika. W takiej sytuacji nawet jeżeli narażamy się na koszty - to w sytuacji niepowodzenia kancelarii prawnej, nie musimy płacić im nic.

 

Podsumowując wybór powinien być indywidualny, uzależniony od wagi konkretnej sytuacji i naszych finansów. Musimy wziąć pod uwagę naszą wiedzę oraz dostępność czasową. Warto zastanowić się nad tym wyborem, nie podejmować decyzji na szybko, bez przemyślenia.

---

Zapraszamy do najlepszej kancerlarii prawnej w Warszawie!                        Kancelaria prawna Warszawa!

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Prawa i obowiązki pokrzywdzonego

Autorem artykułu jest Jaspis


W dzisiejszych czasach pewniejsze jest to, że zostaniesz pokrzywdzonym niż to czy wygrasz w totolotka. W takich przypadkach przyda Ci się trochę wiedzy jakie będą przysługiwały Ci prawa i obowiązki. Przeczytaj dokładnie.

Nie jestem prawnikiem ani adwokatem, ale postaram się Państwu przybliżyć zagadnienia dotyczące praw i obowiązków pokrzywdzonego.
Najważniejszym prawem pokrzywdzonego w postępowaniu przygotowawczym jest prawo bycia stroną procesową postępowania.
Postępowanie przygotowawcze jest jedyną fazą postępowania karnego, w której pokrzywdzony ma prawa strony nawet mimo braku swojej aktywności w sprawie. Wynika z tego, że osoba ujawniona jako pokrzywdzony w danej sprawie,  podlega wszelkim obowiązkom wynikającym z ustawy karnej procesowej oraz ma wszelkie prawa przysługujące stronie z mocy ustawy.
Wśród praw, które z tego tytułu pokrzywdzonemu przysługują, wymienić należy następujące:
a)    ma inicjatywę dowodową,
b)    może ustanowić pełnomocnika,
c)    może brać udział w czynnościach,
d)    może zadawać pytania osobom przesłuchiwanym – w ramach dopuszczenia go do udziału w tych czynnościach, zgłaszać wnioski
i uwagi do protokołu,
e)    może zaskarżać postanowienia, zarządzenia i inne czynności procesowe,
f)    należy mu doręczać odpisy orzeczeń, od których przysługuje środek odwoławczy
g)    ujawnionego pokrzywdzonego należy powiadomić o skierowaniu aktu oskarżenia,
Niektóre z wyżej wymienionych uprawnień zostaną następnie szerzej omówione.
Zgodnie z art. 315 § 1 k.p.k. „pokrzywdzony i jego pełnomocnik mogą składać wnioski o dokonanie czynności śledztwa”, na tej podstawie pokrzywdzony ma prawo inicjatywy dowodowej w postępowaniu przygotowawczym. Wnioski o dokonanie czynności śledztwa składa się na zasadach ogólnych.
Kodeks postępowania karnego z 1997 roku poszerzył gwarancje udziału stron w czynnościach dowodowych postępowania przygotowawczego. Zgodnie z § 2 art. 315 k.p.k. stronie wnioskującej o dokonanie czynności, oraz jej obrońcy lub pełnomocnikowi przysługuje prawo żądania we wniosku albo odrębnie dopuszczenia do udziału w tej czynności, organ prowadzący postępowanie nie może odmówić stronie tego prawa. Wyjątek dotyczy podejrzanego pozbawionego wolności, jeżeli spowodowałoby to poważne trudności.
Strona ponadto ma prawo sporządzenia odpisu protokołu z tej czynności, na podstawie art. 157 § 3 k.p.k., niezależnie od tego, czy wzięła udział w czynności czy też nie.
Biorąc pod uwagę brzemienie art. 317 § 1 k.p.k. można stwierdzić, iż w czynnościach śledztwa, innych niż wymienione w art. 314, 316 oraz 318 k.p.k., kodeks postępowania karnego z 1997 roku ustanowił zasadę, że strony i ich przedstawicieli procesowych należy, na ich żądanie, dopuścić do udziału w tych czynnościach. Tylko prokurator może postanowieniem odmówić takiemu żądaniu.  Prokurator w takiej sytuacji określa powód takiej odmowy ( jest nim ważny interes śledztwa) - może to nastąpić natomiast tylko w szczególnie uzasadnionych przypadkach.
Udział stron i ich przedstawicieli w czynnościach śledztwa, których nie będzie można powtórzyć na rozprawie (art. 316 § 1 k.p.k.), jest jednym z przejawów zasady kontradyktoryjności w postępowaniu przygotowawczym. Niedopuszczenie do tych czynności może nastąpić, tylko, gdy zachodzi niebezpieczeństwo utraty lub zniekształcenia dowodu w razie zwłoki. W innych przypadkach dopuszczenie do czynności powinno nastąpić z urzędu. O terminie i miejscu czynności zawiadamia się osoby uprawnione do wzięcia w niej udziału. Zawiadomienie tych osób powinno być przekazane w taki sposób i w takim terminie, aby mogły one skorzystać z przysługującego im uprawnienia.
Do czynności niepowtarzalnych, czyli tych, których dotyczy art. 316 k.p.k., należą te czynności, których w przyszłości w ogóle nie będzie można wykonać (za względu na prawdopodobieństwo zniknięcia źródła dowodowego – obawa śmierci świadka), albo których ponowne wykonanie mijałoby się z celem (np. oględziny miejsca zdarzenia).
Czynności niepowtarzalne powinny, w tym przypadku, być rozumiane szeroko, zaliczymy do nich między innymi: okazanie rzeczy lub osoby, oględziny i otwarcie zwłok, wyjęcie zwłok z grobu, przeszukanie pomieszczeń i innych miejsc lub osoby.
Strony postępowania przygotowawczego, w tym również pokrzywdzony, mogą zaskarżać decyzje procesowe na zasadach ogólnych, tak więc, zgodnie z art. 459 w zw. z art. 465 i 466k.p.k., mogą żalić się tylko na postanowienia i zarządzenia zamykające drogę do wydania wyroku oraz co do środka zabezpieczającego lub na takie, na które ustawa przewiduje zażalenie. Jednym z takich przepisów stanowiących istotną gwarancję dla stron postępowania przygotowawczego, w tym dla pokrzywdzonego, jest art. 159 k.p.k. Nadaje on prawo złożenia zażalenia na odmowę udostępnienia akt w całości lub udostępnienie ich tylko częściowe. Gdy natomiast akta udostępniono, ale uniemożliwiono dokonanie z nich odpisów, w grę wchodzi wówczas przepis art. 302 § 2 k.p.k. uprawniający strony do zaskarżania czynności innych niż decyzje procesowe, jeżeli naruszają one ich prawa.
Kolejnym ważnym artykułem pod względem uprawnień pokrzywdzonego
w postępowaniu przygotowawczym jest art. 334 § 2 k.p.k. Nakłada on na oskarżyciela publicznego obowiązek zawiadomienia „oskarżonego i ujawnionego pokrzywdzonego, a także osobę lub instytucję, która złożyła zawiadomienie o przestępstwie”, o przesłaniu aktu oskarżenia do sądu oraz o treści przepisu art. 335 i 387 k.p.k. Drugie zdanie tego paragrafu nakłada dodatkowy obowiązek pouczenia pokrzywdzonego o uprawnieniach związanych z dochodzeniem roszczeń majątkowych, a w razie potrzeby także o prawie do zgłoszenia oświadczenia o działaniu w charakterze oskarżyciela posiłkowego.
Wszystkie wyżej wymienione uprawnienia pokrzywdzonego wynikające z bycia stroną w postępowaniu przygotowawczym i są nakierowane na udoskonalenie zasady kontradyktoryjności tego postępowania.
W tym miejscu należy skupić się jeszcze na umówieniu podstawowych obowiązków ciążących na pokrzywdzonym.
Jeżeli chodzi o obowiązki, to w porównaniu z uprawnieniami, są one stosunkowo nieliczne, a w pewnych sytuacjach mają charakter czysto społeczny. Niektóre z nich są obowiązkami powszechnymi, ponieważ dotyczą tak pokrzywdzonego, jak i każdej innej osoby. Takim powszechnym obowiązkiem jest np. złożenie zeznań w charakterze świadka, wydanie dowodów przestępstwa oraz inne. W przypadku niewywiązywania się z prawnego obowiązku, pokrzywdzony może zostać obciążony karami porządkowymi, a nawet sankcjami karnymi.
Do innych obowiązków porządkujących zaliczyć trzeba między innymi obowiązek przestrzegania terminów procesowych.
Mam nadzieję, że przybliżyłem Państwu kwestię pokrzywdzonego i jego prawa i obowiązki. Mam również nadzieję, że przydadzą się Państwu te informacje i kancelaria adwokacka nie będzie musiała Państwu pomagać.



--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rozliczenia ze wspólnikiem wypowiadającym udział w spółce cywilnej, a odpowiedzialność za zobowiązania spółki.

Autorem artykułu jest Katarzyna Kopeć


Zgodnie z art. 869 § 2 KC z ważnych powodów wspólnik spółki cywilnej może wypowiedzieć swój udział bez zachowania terminów wypowiedzenia. Powyższy przepis jest bezwzględnie wiążący i ma zastosowanie do spółek zawartych na czas oznaczony  i nieoznaczony.

Z dniem ustąpienia wspólnika wygasa stosunek członkowstwa w spółce. Jednocześnie aktualizuje się obowiązek rozliczenia się z występującym wspólnikiem na podstawie art. 871 KC.  Wspólnik ma roszczenie o zwrot w naturze rzeczy, które wniósł do spółki do używania oraz wypłaca się w pieniądzu wartość jego wkładu (zwrotowi nie ulega wartość wkładu polegającego na świadczeniu usług albo na używaniu przez spółkę rzeczy należących do wspólnika) oraz w pieniądzu taką część wartości wspólnego majątku pozostałego po odliczeniu wartości wkładów wszystkich wspólników, jaka odpowiada stosunkowi, w którym występujący wspólnik uczestniczył w zyskach spółki. 

Najtrudniejszą kwestią w rozliczeniach wspólników jest oszacowanie wartości wspólnego majątku pozostałego po odliczaniu wartości wkładów wszystkich wspólników.   W literaturze trafnie zwrócono uwagę na niezupełności regulacji art. 871 KC[1].  Niniejszy przepis normuje jedynie podział aktywów nie wspominając o ewentualnych stratach, czyli między innymi kosztach działalności, zobowiązaniach wobec osób trzecich, roszczeniach przysługujących pozostałym wspólnikom. Konieczność ich uwzględnienia w ramach przeprowadzonego rozliczenia jest – z ekonomicznego punktu widzenia – bezsporna[2]. Zgodnie z powyższym poglądem podstawą ustalenia wartości roszczenia jest wartość majątku spółki netto w dniu ustania członkowstwa w spółce. Dodatkowym argumentem przemawiającym za powyższym poglądem jest fakt, iż jego zastosowanie w praktyce pozwala uniknąć konieczności wypłacania sobie (w różnych kierunkach) należnych kwot.

Wspólnik spółki cywilnej, który wypowiedział udział w spółce, nie będzie ponosić odpowiedzialność za zobowiązania powstałe po dacie ustąpienia ze spółki. Jednakże nadal będzie odpowiedzialny solidarnie wraz z wspólnikami pozostającym w spółce za zobowiązania powstałe, w czasie kiedy był wspólnikiem[3]. W sytuacji gdy rozliczenia dokonane z ustępującym wspólnikiem uwzględniało wartość netto jego udziału w spółce, pozostali wspólnicy zobowiązani są podjąć czynności zmierzające do zwolnienie z długu ustępującego wspólnika i są odpowiedzialni za to, że wierzyciel nie będzie od niego żądał świadczenia[4].

Podsumowując, jeżeli rozliczenie z ustępującym wspólnikiem uwzględniało wartość netto jego udziału w spółce, wspólnik nadal jest odpowiedzialnym solidarnie za zobowiązania powstałe przed jego ustąpieniem, ale pozostali wspólnicy są zobowiązani do zwolnienia  z długu wobec powyższych wierzytelności ustępującego wspólnika.

 

[1] Zob. S. Grzybowski, w: System, t. III, cz. 2, s, 833 oraz zestawienie przepisów KC i KZ u A. Jędrzejewskiej, Majątkowe aspekty wycofania się wspólnika ze spółki osobowej (wyliczenia majątku spółki). PPH 1997, Nr 7, s. 13-14.

[2] Zob. S. Grzybowski, w: System, t. III, cz. 2 s. 833, J. Gudowski, w: Komentarz do KC, Ks. III, t. II, 2002, s. 628, M. Jasiakiewicz, Wystąpienie, s. 4, A. Jędrzejewska, Ustawowe, s. 22. Odmiennie S. Buczkowski,                      w: Komentarz KC, t. I, 1972, s, 1703 oraz K. Pietrzykowski, w: Komentarz do KC, t. II, 2005, s. 749, który uznaje regulację sposobu rozliczenia pasywów za zbędną z uwagi na treść art. 864 KC.

[3] Pogląd powszechnie przyjmowany. Zob. S. Grzybowski, w: System, t. III, cz. 2, s. 816.

[4] A. Herbert, Spółka cywilna konstrukcja prawna, 2008 s. 399.

---

Kancelaria Radcowska Frankiewicz Kapela

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy dodatek stażowy wlicza się do podstawy obliczenia dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych.

Autorem artykułu jest Dominika Adamczyk


Do podstawy obliczenia dodatku do wynagrodzenia za pracę nadliczbową - należy wliczyć wynagrodzenie zasadnicze (wynagrodzenie wynikające z osobistego zaszeregowania pracownika) oraz dodatek funkcyjny. Nie wlicza się dodatku stażowego. Pogląd taki jest prezentowany  w  publikowanym piśmiennictwie.

ODPOWIEDŹ: 

Do podstawy obliczenia dodatku do wynagrodzenia za pracę nadliczbową,  w ocenie Kancelarii - zgodnie z w/w poglądami prezentowanymi w orzecznictwie SN, należy wliczyć wynagrodzenie zasadnicze (wynagrodzenie wynikające z osobistego zaszeregowania pracownika) oraz dodatek funkcyjny. Nie wlicza się dodatku stażowego. Pogląd taki jest prezentowany w  publikowanym piśmiennictwie.

 

WYJAŚNIENIE:

Wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych obejmuje następujące składniki:

1)      wynagrodzenie za pracę nadliczbową (tzw. normalne wynagrodzenie) oraz

2)      dodatek do wynagrodzenia za pracę nadliczbową (w wysokości 50 % lub 100 %)

 

ad. 1.  „normalne wynagrodzenie”  za pracę nadliczbową

Przepisy prawa pracy nie definiują, co należy rozumieć pod pojęciem „normalnego wynagrodzenia”.

Jak wynika z orzecznictwa sądowego, takie wynagrodzenie obejmuje wszystkie składniki wynagrodzenia, które pracownik otrzymuje stale i systematycznie, czyli mające charakter roszczeniowy. Zalicza się do nich np. premie regulaminowe, dodatki stażowe czy dodatki funkcyjne, jeżeli są one przyznawane na podstawie zakładowych przepisów o wynagrodzeniach, w umowie o pracę lub w przepisach odrębnych. (tak np.: Biuletyn Informacyjny dla Służb Ekonomiczno – Finansowych nr 36 z dnia 20.12.2010 nr kolejny 719).

 

Pojęcie „normalne wynagrodzenie” obejmuje wynagrodzenie zasadnicze wynikające ze stawki osobistego zaszeregowania oraz wszystkie dodatkowe składniki o charakterze stałym. W skład normalnego wynagrodzenia pracownika mogą wchodzić, oprócz wynagrodzenia zasadniczego określonego stawką miesięczną albo godzinową, także premie regulaminowe, dodatki: funkcyjny, stażowy, za pracę w warunkach szkodliwych dla zdrowia,  za pracę w porze nocnej, za znajomość języków obcych, itd.

Zdaniem Sądu Najwyższego, za „normalne wynagrodzenie” należy w tym przypadku uznać „takie wynagrodzenie, które pracownik otrzymuje stale i systematycznie, a więc obejmujące zarówno wynagrodzenie zasadnicze wynikające ze stawki osobistego zaszeregowania, jak i dodatkowe składniki wynagrodzenia o charakterze stałym, jeżeli na podstawie obowiązujących w zakładzie pracy przepisów płacowych pracownik ma prawo do takich dodatkowych składników” (tak : wyrok SN z dnia 3 czerwca 1986 r. I PRN 40/86).

Do normalnego wynagrodzenia mogą być więc wliczone np. : dodatek funkcyjny, dodatek stażowy, dodatek za pracę szkodliwą dla zdrowia, dodatek za znajomość języków obcych czy dodatek za jakieś inne szczególne umiejętności, o ile normalnie i stale przysługują one pracownikowi. Ponadto, zdaniem Sądu Najwyższego, do „normalnego wynagrodzenia” może być wliczona także premia, o ile ma ona charakter stały i nie jest uzależniona od uzyskania określonych osiągnięć w pracy.

 

Reasumując :

Do podstawy obliczenia wynagrodzenia za pracę nadliczbową bez dodatku, w ocenie Kancelarii - zgodnie z w/w poglądem prezentowanym w orzecznictwie SN, należy wliczyć dodatek stażowy. Pogląd taki jest w większości prezentowany w piśmiennictwie.

W komentarzach przyjmuje się ponadto, iż dodatek – jest stałym składnikiem wynagrodzenia za pracę umówionego rodzaju,  co wyróżnia go  od dopłaty, która jest elementem zmiennym i warunkowym.

 

Zwracam jednocześnie uwagę, iż prezentowany jest pogląd odmienny (w jednym żródle) –zgodnie z którym: w pojęciu normalnego wynagrodzenia nie mieszczą się natomiast niezależnie od swej nazwy i charakteru prawnego – te wypłaty, które zostały określone w stałej (rocznej, miesięcznej, dziennej) wysokości, a więc w oderwaniu od godzin wykonywania pracy (np. dodatek stażowy, deputaty, ekwiwalenty pieniężne) – tak: A. Kijowski „Pojęcie normalnego wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych” PiZS 1996 nr 10 str. 32.  Jest to jednakże pogląd odosobniony.

 

 

ad. 2.  dodatek za pracę nadliczbową

 

Przedmiotowy dodatek wypłaca się niezależnie od wypłaty normalnego wynagrodzenia za pracę nadliczbową.

 

Podstawą do wyliczenia dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych jest - zgodnie z art. 1511 § 3 k.pr. - wynagrodzenie pracownika wynikające z jego osobistego zaszeregowania określonego stawką godzinową lub miesięczną. Jeśli jednak taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagrodzenia - 60% wynagrodzenia.

 

Z uchwały Sądu Najwyższego z dnia 3.04.2007 r. (sygn. akt II PZP 4/07) wynika, że w pojęciu wynagrodzenia pracownika wynikającego z jego osobistego zaszeregowania określonego stawką godzinową lub miesięczną nie mieszczą się żadne dodatki.

Zgodnie natomiast z uchwałą SN z dnia 30.12.1996 (III PZP 42/86) - wynagrodzenie pracownika wynikające z jego osobistego zaszeregowania, obejmuje oprócz wynagrodzenia zasadniczego również dodatek funkcyjny.

Nie zalicza się do podstawy obliczenia w/w dodatku - ruchomych składników wynagrodzenia: jak np. premie, nagrody, prowizje.

 

W tej sytuacji zatem 50% lub 100% dodatek za pracę nadliczbową jest naliczany tylko od wynagrodzenia zasadniczego powiększonego o dodatek funkcyjny.

 

Stan na : 12.02.2011 r

---

Kancelaria Prawna Frankiewicz Kapela

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl